Image Dnia 29 stycznia 2011 roku przypada 32. rocznica śmierci ks. kanonika Kazimierza Jarosza - „kapłana według Serca Bożego, wielkiego czciciela Najświętszego Sakramentu, niestrudzonego spowiednika, opiekuna ubogich i cierpiących, zasłużonego dla rozbudowy i upiększenia kościoła parafialnego” – jak napisano na tablicy pamiątkowej znajdującej się w kościele. Z tej okazji, w sobotę o godz. 18.00 zapraszamy na Mszę świętą za zasłużonego dla naszej parafii kapłana.


 

Ks. Jarosz urodził się 25.07.1912 r. w Karsach. Szkołę Podstawową ukończył w Gręboszowie, gimnazjum w Tarnowie, a studia teologiczne w Tarnowskim Seminarium Duchownym. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk bpa Franciszka Lisowskiego w roku 1936. Pracował jako wikariusz w Sobolowie i Jadownikach Podgórnych, a od roku 1943 w Żabnie. Powołany na proboszcza w roku 1950, pełnił tę funkcję przez 29 lat.
 
Jako proboszcza można go scharakteryzować krótko: był to człowiek głębokiej wiary, cechowała go pobożność eucharystyczna i maryjna. Umiłował konfesjonał. Spowiadał często i długo. Znane było jego powiedzenie powtarzane podczas realizowania ogromnych prac przy kościele: „więcej by znaczyło, gdybym pomógł zbawić się jednemu człowiekowi, niż te wszystkie moje roboty.”


Dbał również o budzenie nowych powołań kapłańskich i zakonnych. To właśnie wielu kapłanów żyjących do dzisiaj zawdzięcza mu w dużym stopniu swoje kapłaństwo.


Ks. Jarosz zaznaczył się jako znakomity katecheta. Jak wspominają jego uczniowie, na lekcjach religii był bardzo cierpliwy, nie wybuchał gniewem, nie dał się sprowokować do agresji.


Często nauczał z ambony. Lubił przemawiać i chciał przemawiać do swoich parafian. Mówił co prawda głosem cichym i zniszczonym, ale jego kazania czy homilie były bardzo przemyślane i dopracowane pod każdym względem. Biła z nich głęboka mądrość życiowa.


Mocno rozbudował duszpasterstwo stanowe dla młodzieży męskiej i żeńskiej, ojców i matek.

 

W latach 1955-59 rozbudował kościół parafialny w Żabnie, powiększając go o boczne nawy i miejsce pod chórem. Generalnej przebudowie uległa również zakrystia, która otrzymała nową kopułę. Wybudowany został także nowy budynek socjalny (organistówka), kaplica cmentarna oraz ogrodzenie cmentarza parafialnego. Z kolei w roku 1970 rozpoczął pracę nad nową polichromią wnętrza kościoła, którą zakończono w 1972 roku. Przystosował prezbiterium do potrzeb liturgii posoborowej.
 
Ostatnie lata jego życia naznaczone były stygmatem cierpienia. Kilka razy przebywał w szpitalu, a kiedy na początku 1979 r., na kategoryczne żądanie lekarza prowadzącego udał się na rekonwalescencję do sanatorium w Polanicy Zdroju, wydawało się, że wszystko wróci do normy. Tak się nie stało. Ks. Kazimierz Jarosz, długoletni proboszcz żabieński, zmarł w jednym z kłodzkich szpitali 29 stycznia 1979 r. Bp Jerzy Ablewicz wraz z kapłanami i wielką rzeszą parafian odprowadził go na cmentarz parafialny, który upiększył i na którym spoczywa wielu tych, którym ukazywał drogę do nieba. Spoczął wśród nich w podziemiach kaplicy cmentarnej, którą wybudował.

 

 

        Image