Image Tylko 5 proc. polskiego społeczeństwa jest za aborcją na żądanie. Jeszcze mniej opowiada się „raczej” za adopcją dzieci przez homoseksualistów. Co trzeci Polak jest za całkowitym zakazem aborcji i wyklucza jej możliwość w każdej sytuacji – wynika z sondażu GfK Polonia.


Prawie 60 proc. ankietowanych dopuszcza możliwość przeprowadzania aborcji jedynie w szczególnych sytuacjach. Tylko co 20. osoba jest za tym, by wykonywano ją na życzenie.

 

Wyniki cieszą szefa Fundacji Pro, która walczy o ochronę życia poczętego. – Obóz życia jest siedmiokrotnie większy od obozu śmierci – mówi Mariusz Dzierżawski. Według niego zaledwie kilkuprocentowa grupa zdecydowanych zwolenników aborcji dowodzi skuteczności działań organizacji antyaborcyjnych. – Zwolennikiem aborcji może być tylko człowiek zły lub taki, który nie wie, czym ona jest. Cieszy więc fakt, że tak mało mamy w Polsce ludzi złych – uważa Dzierżawski.

 

A jeszcze w 2008 r. – jak wynika z badań CBOS na temat polityki aborcyjnej w kilkunastu krajach na świecie – 66 proc. Polaków chciało, by państwo nie przeciwdziałało aborcji.

 

Wanda Nowicka, szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, jest oczywiście innego zdania. Uważa, że taka postawa świadczy o hipokryzji społeczeństwa. – Teoretycznie deklaruje ono, że jest przeciwne aborcji, ale w konkretnych przypadkach chce mieć do niej pełny dostęp.

 

Badania GfK pokazują także niechęć Polaków do legalizacji związków homoseksualnych. Zdecydowanych zwolenników jest 3 proc. Kolejnych kilkanaście proc. byłoby skłonnych poprzeć takie rozwiązania. Aż 80 proc. uważa, że pary homoseksualne nie powinny mieć prawa zawarcia legalnego związku.

 

Podobne nastroje wykazywał ubiegłoroczny sondaż GfK Polonia na ten temat. Wynikało z niego, że w Polsce trzy czwarte społeczeństwa to przeciwnicy małżeństw gejowskich czy lesbijskich.

 

Jeszcze bardziej radykalni Polacy są w sprawie adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Zdecydowanie za opowiedział się jeden na 100 pytanych. 4 proc. ankietowanych uważa, że homoseksualiści „raczej powinni” mieć takie prawo. Przeciwników jest 93 proc. To o kilka procent mniej niż w ubiegłym roku.

 

 

 

 

     

Źródło: Portal internetowy Fronda