Biskup tarnowski Andrzej Jeż konsekrował kościół pw. Miłosierdzia Bożego w Ndżamenie w Czadzie. Diecezja tarnowska pomogła w budowie tej świątyni. To pierwszy w tym kraju kościół pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego.

 

 

 

 

Inicjatorem powstania kościoła był tamtejszy proboszcz, tarnowski misjonarz ks. Stanisław Worwa, który w Czadzie pracuje od 2004 roku. Razem z nim w parafii głosi Ewangelię także ks. Paweł Tabiś - kapłan diecezji tarnowskiej.

 

W każdą niedzielę duchowni celebrują dwie Msze św., w których uczestniczy do 2800 osób.

 

W konsekracji wzięło udział bardzo dużo ludzi z całej stolicy Czadu i nie tylko. - Takiego wydarzenia konsekracji nowej świątyni nikt z obecnego pokolenia nie pamięta - relacjonuje z Czadu na swoim Facebooku ks. Antoni Piś, proboszcz parafii Męcina, z której pochodzi misjonarz ks. Stanisław Worwa.

 

To pierwszy kościół w Czadzie pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Budynek kościelny to trzecia świątynia na terenie stolicy kraju. Jest tam w sumie kilkanaście parafii katolickich, ale zazwyczaj wierni gromadzą się pod wiatami i tak sprawuje się liturgię.

 

Osiemdziesiąt procent pieniędzy na budowę kościoła pochodziło z diecezji tarnowskiej. Obok świątyni powstała też plebania i dom parafialny, w którym będzie prowadzone duszpasterstwo. W sumie wsparcie diecezji tarnowskiej na budowę tej świątyni wyniosło niemal 1,9 mln zł.

 

Ponadto dwóch fachowców z diecezji tarnowskiej wykonało do tamtejszego kościoła 80 ławek a także konfesjonały i krzesła do prezbiterium. Przez prawie trzy miesiące pracowali oni w Czadzie. Jeden z nich to ojciec misjonarza ks. Pawła Tabisia.

 

W konsekracji uczestniczyła także kilkuosobowa delegacja z diecezji tarnowskiej. (KAI)