W Internecie został opublikowany list, jaki papież wysłał do umierającej 10-latki, po tym jak jej matka poprosiła go o błogosławieństwo. Miesiąc później dziewczynka zmarła.

 

 

 

 

23 listopada we włoskiej miejscowości Massafra odbył się pogrzeb Paoliny - dziewczynki, która zmarła po walce z ciężką chorobą. W czasie uroczystości odczytano wzruszający list, jaki papież Franciszek wysłał do niej zaledwie miesiąc przed śmiercią.


Jak podaje portal FarodiRoma.it, papież wysłał do Paoliny list zaraz po tym, jak jej matka poprosiła go o błogosławieństwo.


Treść listu:


Najdroższa Paolino,


twoje zdjęcia są na moim biurku, ponieważ w twoim naprawdę wyjątkowym spojrzeniu, widzę światło dobroci i niewinności. Dzięki Ci za to, że mi je wysłałaś. Przeczytaj ten list razem z Twoją mamą. Pocałunek, który teraz Ci da, będzie też pocałunkiem od papieża.


Łączę moje ręce z Twoimi oraz z tymi wszystkimi, którzy teraz modlą się za Ciebie. W ten sposób stworzymy łańcuch tak długi, że - jestem pewien - dosięgnie on Nieba. Ale pamiętaj, że pierwszym ogniwem tego łańcucha jesteś Ty, ponieważ masz Jezusa w swoim sercu. Pamiętaj o tym!


Dlatego rozmawiaj z Nim, mów od siebie do Niego. Ale rozmawiaj też z mamą i tatą, którzy potrzebują pomocy i wsparcia wobec tak trudnych sytuacji, z którymi muszą się zmierzyć. Na pewno będziesz potrafiła doskonale zasugerować Jezusowi, co ma dla nich zrobić. Pamiętaj też, proszę, aby Mu powiedzieć, co powinien zrobić dla mnie, a ja będę pamiętał, o tym, co powinienem zrobić dla Ciebie.


Przytulam się mocno, mocno i błogosławię z całego serca Tobie, Twoim i rodzicom i Twoim bliskim.


Franciszek

 

 

 

 

Źródło: farodiroma.it / pk, Deon.pl